poniedziałek, 29 września 2014

Haul

Hej Kochani! Dzisiejszy post będzie zakupowy, czyli trochę nowości nabytych w ostatnim czasie. :)
 
*Serum Pueraria Mirifica SIDMOOL
Jest to serum z ekstraktów roślin Pueraria Mirificia i Anemarrhena Ashodeloides, zawierające fitoestrogeny, motywujące nasze komórki do produkcji tkanki tłuszczowej. Produkt przeznaczony jest do pielęgnacji biustu, działa wypełniająco. Ja postanowiłam używać go do wypełnienia zmarszczek na czole i bruzdy nosowo-ustnej. Więcej w tym temacie zapraszam do obejrzenia filmiku Azjatyckiego Cukru -> klik
Serum kupiłam na Allegro. Płyn jest dość wodnisty co utrudnia troszkę aplikację i kontrolę w dozowaniu.

*Krem przeciwzmarszczkowy i ujędrniający MIXA 
*Jaśmin w kremie przeciw zmarszczkom pod oczy i na powieki ZIAJA
Tak wiem, może część osób puknie się w głowę, że chcę używać kremów przeznaczonych dla kobiet +45 Osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak rozleniwienie skóry. Nie ma potwierdzonych badań na ten temat. Zmarszczki są różne, tworzą się poprzez odwodnienie skóry to zwykle w młodym wieku. Są to zmarszczki powierzchowne i ich pojawienie jest odwracalne. W starszym wieku zmarszczki pojawiają się na skutek utraty elastyczności skóry poprzez zmniejszoną produkcję elastyny i kolagenu w komórkach. Moim zdaniem lepiej zapobiegać niż leczyć! I z pewnością gdy panie ok 50 roku życia zaczną dopiero używać tego typu kremów to nic im to nie da. Zmarszczki w tym wieku są już tak zaawansowane, że nie da ich się poprawić jakimkolwiek kremem. Dlatego najlepsza jest prewencja! I również działanie wtedy gdy zmarszczki zaczynają się nieśmiale pojawiać.
Przechodząc do produktów wiele dobrego słyszałam zwłaszcza o kremie pod oczy Ziaji, świetny skład, produkt tani. Nie potrzebny moim zdaniem barwnik (jest w kolorze korektora czy kremu koloryzującego) który nic nie daje. Co do Mixy to nie wierze że redukuje i wypełnia głębokie zmarszczki heh, ale może zadziała na te dopiero pojawiające się. Testuję. :)

*Rzęsy ARDELL
*Klej do rzęs DUO
Moje pierwsze sztuczne rzęsy. Stwierdziłam, że najwyższy czas przetestować jak to się będzie u mnie sprawdzać. Tyle się osłuchałam. :) Oczywiście pierwszy wybór padł na naturalnie wyglądające Demi Wispies, ale i tak są za długie dla mnie, więc będę skracać. 

*Korektory MAYBELLINE Instant Anti-Age Effekt (22 Light, 20 Nude)
Tutaj trochę dałam się nabrać... bo myślałam że to niemieckie odpowiedniki 'Age Rewind' Niestety to chyba nie to, bo szału tu nie widzę i w aplikacji i w kolorach i w konsystencji czy kryciu. Kolory są żółtawe i dość ciemne i jak dla mnie kompletnie nie nadają się pod oczy. Do tego wchodzą w zmarszczki i dają niekorzystny pudrowy efekt. :/ Także osobiście nie polecam!

*Kredka do ust BOURJOIS Color Boost 01 Red Sunrise
Świetna kredka o konsystencji masełkowatej. Daje ładny delikatny, błyszczący malinowy (trochę inny niż na zdjęciu)  kolorek. Łatwa i szybka aplikacja, jak jest z trwałością póki co to nie wiem. Bez specjalnego zapachu, jednak smak ma jakiś taki mydłowy, także to jedyny minus. Swatch 

*Pędzel H50S HAKURO

*Czarny sweter H&M
*Szare spodnie H&M 
*Szara bluzka
Na koniec ubrania. Kupione przez Allegro. Sweter jest z zeszłorocznej kolekcji. Szarą bluzkę kupiłam -> tutaj

To na razie wszystko. Do następnego! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie przemiłe komentarze! :)